Quantcast
Channel: Amatorzy

VELOPROJECT – Twoja szansa na bycie profi!

0
0

VELOPROJECT powstał w 2023 roku wychodząc na przeciw potrzebom rynku treningów online, który każdego roku rośnie w siłę. Skierowany jest w szczególności do miłośników dwóch kółek – kolarzy amatorów, ale nie tylko. Twórcy chcą trafić do wszystkich, którzy kochają ruch na świeżym powietrzu i nie potrafią usiedzieć w domu przed telewizorem.

Jazda na rowerze, poza tym, że kolarstwo to najpiękniejszy sport na świecie, to aktualnie jedna z najbardziej popularnych aktywności fizycznych i jedna z najłatwiej dostępnych. Coraz więcej osób poprzez jazdę na rowerze chce poprawić swoją wydolność fizyczną i formę, a może nawet wystartować w organizowanych przez wiele firm zawodach dla amatorów.

VELOPROJECT wychodzi naprzeciw tym oczekiwaniom i proponuje Pakiety treningowe online nie tylko dla początkujących, średniozaawansowanych, ale także dla kolarzy zawodowych. Jeden z trenerów projektu jest aktualnym szkoleniowcem męskiej kadry narodowej elity i U-23 w kolarstwie szosowym. Drugi z nich to wciąż czynny zawodnik, ścigający się na wysokim poziomie i to z sukcesami.

VELOPROJECT to pomysł czwórki pasjonatów kolarstwa, którzy nie potrafią żyć bez tego sportu, choć każdy na swój własny sposób.

Do dyspozycji wszystkich chętnych współpracą i podnoszeniem swojego kolarskiego poziomu jest dwóch trenerów – Tomasz Brożyna i Piotr Brożyna. To rodzinna mieszanka doświadczenia, młodości i profesjonalnego podejścia do samodoskonalenia się jak kolarza. Tomasz Brożyna (ojciec) i Piotr Brożyna (syn) to gwarancja, że Ty i Twoje treningi będą zawsze najważniejsze.

Trenerom VELOPROJECT zależy na Twoim sukcesie osobistym i oni wiedzą jak Ci w tym pomóc. Stoją za nimi kariery kolarskie, osiągane sukcesy, znajomość rzemiosła do środka, umiejętność samokształcenia i doskonalenia się poprzez własne plany treningowe, a także ogląd sytuacji z pozycji trenera/szkoleniowca.

W sztabie VELOPROJECT znaleźli się także: Łukasz Dudała (fizjoterapeuta) oraz Tomasz Piechal (dziennikarz sportowy).

W ofercie VELOPROJECT znajdują się trzy Pakiety treningowe, które będą personalnie dostosowywane do potrzeb podopiecznych pod wieloma aspektami. Każdy znajdzie tu dla siebie dokładnie to, czego szuka.

VELOPROJECT oferuje indywidualne plany treningowe dla wszystkich swoich podopiecznych. Co 7 dni każdy z nich będzie otrzymywał aktualizację planu treningowego tworzonego osobiście przez swojego trenera. Wraz z nim analizowany będzie każdy trening i wszystkie jego aspekty.

W ofercie znajdziesz także ustalanie nowych stref treningowych, analizę testów i swoich badań wydolnościowych, czy analizę taktyki wyścigowej oraz konta na platformie TrainingPeaks, czy doradztwo sprzętowe, pomoc w suplementacji podczas treningów i wyścigów. Platforma zapewnia regularny kontakt telefoniczny, a także poprzez Whatsapp, Messenger i mail.

VELOPROJECT zaprasza do współpracy wszystkich miłośników i fanów dwóch kółek! Od dziś Twoja jazda na rowerze, Twoje kolarstwo i ściganie nabierze nowego wymiaru. Za VELOPROJECT przemawia doświadczenie, profesjonalizm, młodość, innowacyjne i indywidualne podejście do każdego podopiecznego. VELOPROJECT zadba o Twój sukces!

Zainteresowanych współpracą zapraszamy na stronę internetową – www.veloproject.pl. Napiszcie maila na info@veloproject.pl, albo odezwijcie się poprzez formularz zgłoszeniowy – napiszcie potrzebne tam dane, wybierzcie pakiet, trenera, w mailu zwrotnym otrzymacie wszystkie potrzebne informacje.

Zapraszamy do współpracy!

 

The post VELOPROJECT – Twoja szansa na bycie profi! first appeared on Kolarstwo szosowe - Tour de France, Tour de Pologne - Wiadomości sportowe - naszosie.pl.

Waldemar Banasiński przełajowym mistrzem świata masters!

0
0

Od piątku do niedzieli w niemieckim Hamburgu odbywają się Mistrzostwa Świata Masters w kolarstwie przełajowym. Pierwszego dnia tych zawodów złoty medal wywalczył jeden z Polaków – w kategorii 70-74 triumfował Waldemar Banasiński.

24 biało-czerwonych znalazło się na listach startowych Mistrzostw Świata Masters w kolarstwie przełajowym. Pierwszego dnia zawodów rozgrywanych w Hamburgu na trasy ruszyły najstarsze kategorie wiekowe, a w jednej z nich po zwycięstwo sięgnął Polak. Waldemar Banasiński wygrał w kategorii 70-74, w której udział wzięło 12 kolarzy. Drugi zawodnik stracił do naszego reprezentanta 44 sekundy.

To nie jest pierwszy tego typu sukces w karierze naszego Mastersa. Ten ma w swoim dorobku wiele medali największych imprez właśnie w kolarstwie przełajowym. Zdjęcie opisujące tekst dla przykładu pochodzi z Mistrzostw Europy z 2022 roku, które Waldemar Banasiński także wygrał.

Wyniki zawodów rozgrywanych na terytorium Niemiec można śledzić pod tym linkiem.

The post Waldemar Banasiński przełajowym mistrzem świata masters! first appeared on Kolarstwo szosowe - Tour de France, Tour de Pologne - Wiadomości sportowe - naszosie.pl.

Andrzej Kaiser i Marcin Mróz brązowymi medalistami mistrzostw świata masters!

0
0

W niemieckim Hamburgu rozgrywane są mistrzostwa świata kategorii masters w kolarstwie przełajowym. Po wczorajszym złocie Waldemara Banasińskiego, dziś brązowe medale wywalczyli Andrzej Kaiser oraz Marcin Mróz!

Trwają mistrzostw świata mastersów w kolarstwie przełajowym, które w tym roku odbywają się w Hamburgu. Tęczową koszulkę w kategorii 70-74 wywalczył wczoraj Waldemar Banasiński (Browar Fortuna), jednak nie jest to koniec polskich sukcesów.

Dziś w Niemczech rozegrano zmagania kobiet w kategoriach 45-49, 50-54, a także rywalizację mężczyzn 45-49, 50-54 i 55-59. Brązowy medal w kategorii 45-49 zdobył dziś Marcin Mróz, przed którym uplasowali się Francuz Yannick Bouteiller i Brytyjczyk Adrian Lansley. Do zwycięzcy Polak stracił 25 sekund. W czołówce uplasował się również Bogdan Czarnota (Pho3nix Cycling Team), który zakończył zmagania na szóstej pozycji.  Siódme miejsce zajął natomiast Robert Banach (BST). W wyścigu wzięło udział 57 kolarzy.

W kategorii wiekowej 50-54 znakomicie poradził sobie natomiast Andrzej Kaiser (Team Eurobike), który również uplasował się na trzeciej pozycji. Zwyciężył Danny Sleeckx z Belgii, a drugie miejsce zajął Ian Taylor z Wielkiej Brytanii. Do świeżo upieczonego mistrza świata Polak stracił niespełna minutę. Na starcie wyścigu stanęło 89 kolarzy.

Jutro ostatni dzień zmagań w ramach mistrzostw świata masters w kolarstwie przełajowym. W Hamburgu odbędą się wyścigi kobiet i mężczyzn 35-39 oraz 40-44.

Pełne wyniki

The post Andrzej Kaiser i Marcin Mróz brązowymi medalistami mistrzostw świata masters! first appeared on Kolarstwo szosowe - Tour de France, Tour de Pologne - Wiadomości sportowe - naszosie.pl.

Mariusz Gil mistrzem świata masters w kolarstwie przełajowym!

0
0

Kolejny dzień mistrzostw świata masters w kolarstwie przełajowym – kolejny medal. W niedzielę złoto w wyścigu mężczyzn 40-44 wywalczył Mariusz Gil z Euro Bike Kaczmarek Electric Team!

Zakończyły się mistrzostwa świata masters w kolarstwie przełajowym, które w tym roku odbywały się w niemieckim Hamburgu. Pierwszego dnia imprezy tęczową koszulkę zdobył Waldemar Banasiński (Browar Fortuna), natomiast wczoraj brązowe medale wywalczyli Andrzej Kaiser (Team Eurobike) oraz Marcin Mróz.

Dziś odbyły się zmagania mężczyzn i kobiet w kategoriach 35-39 oraz 40-44. W drugiej ze wspomnianych kategorii wśród panów zwyciężył Mariusz Gil (Euro Bike Kaczmarek Electric Team), zdobywając tym samym tęczową koszulkę. Na podium wraz z Polakiem stanęli Niemcy – Hannes Genze i Gerrit Rosenkranz – natomiast tuż za czołową trójką uplasował się inny z polskich zawodników, Szczepan Paczek (Fitwheels/Bikestacja Bolesławiec).

Co ciekawe, piąte miejsce zajął była gwiazda kolarstwa szosowego, Andre Greipel.

Na wysokich pozycjach w swoich kategoriach uplasowały się również: Milena Burzych (Burza Na Rowerze Team; 7. miejsce wśród kobiet 35-39), Szymon Minda (RSC Vegesack Bremen; 6. wśród mężczyzn 35-39), Michał Lorenc (Szczepan Bike Gorzów Wielkopolski; 10. w tej samej kategorii wiekowej) i Andrzej Felisiak (Burza Na Rowerze; 14. miejsce wśród mężczyzn 40-44).

Pełne wyniki

The post Mariusz Gil mistrzem świata masters w kolarstwie przełajowym! first appeared on Kolarstwo szosowe - Tour de France, Tour de Pologne - Wiadomości sportowe - naszosie.pl.

Ubezpieczenie rowerowe – opcje ubezpieczenia dla rowerzysty

0
0

Rowerzyści w Polsce to liczna grupa uczestników ruchu drogowego, którzy pomimo wysokiego ryzyka uczestnictwa w wypadku drogowym nie są ustawowo zobligowani do posiadania obowiązkowego ubezpieczenia OC ani żadnego ubezpieczenia rowerowego. W praktyce oznacza to, że w sytuacji, gdy rowerzysta spowoduje szkody lub dozna obrażeń w wyniku wypadku, a jego rower zostanie uszkodzony bądź zniszczony, nie może liczyć na jakiekolwiek świadczenie – chyba, że posiada wykupione we własnym zakresie odpowiednie ubezpieczenie rowerowe. O to, na jaką ochronę ubezpieczeniową można liczyć wykupując ubezpieczenie roweru, jaki zakres OC będzie najlepszy dla rowerzysty oraz jakie jeszcze inne opcje ubezpieczenia są dostępne dla rowerzystów w Polsce, zapytaliśmy ekspertów z Towarzystwa Ubezpieczeniowego Generali SA. Zapraszamy do lektury!

Ubezpieczenie roweru – jak działa?

Aktualna sytuacja rynkowa w zakresie możliwości wykupienia ubezpieczenia rowerowego jest dość dobra – coraz większa liczba ubezpieczycieli oferuje ubezpieczenie rowerzysty bądź ubezpieczenie roweru w różnych wariantach. Jak jednak zwracają uwagę specjaliści z Generali, dostępne dla posiadaczy rowerów opcje to zazwyczaj oferty łączone, wymagające zakupu określonego rodzaju ubezpieczenia lub pakietu ubezpieczeń.

Co ważne, wielu ubezpieczycieli posiadających w ofercie jakąś formę ubezpieczenia dla rowerzysty, umożliwia wykupienie ochrony roweru wyłącznie dla rowerów relatywnie nowych. Limity wiekowe są różne, ale nigdy nie przekraczają okresu do kilku lat od daty zakupu – najczęściej wynoszą one ok. 4 lata. W praktyce oznacza to, że właściciele starszych rowerów w większości przypadków nie mają możliwości skorzystania z takich ofert i nie mogą objąć ochroną swoich jednośladów wykupując typowe ubezpieczenie rowerowe.

Zgodnie z informacjami uzyskanymi od ekspertów z Generali, rowerzyści mają na szczęście kilka innych możliwości – przedstawiamy je poniżej.

niezabezpieczony przed kradzieżą rower stoi przy drzwiach do domu lub mieszkaniaUbezpieczenie roweru od kradzieży w ramach ubezpieczenia nieruchomości – na czym polega?

Ubezpieczenie roweru wraz z nieruchomością to pierwsza z alternatyw dla klasycznego ubezpieczenia rowerowego. Trzeba jednak pamiętać, że ma ono pewne ograniczenia i ma zastosowanie wyłącznie w bardzo konkretnych sytuacjach – przede wszystkim w przypadku kradzieży roweru z miejsca zamieszkania osoby ubezpieczonej.

Jak podkreślają specjaliści, podstawowy zakres ochrony da się rozszerzyć o różnego rodzaju ryzyka dodatkowe – w Generali można np. rower ubezpieczyć jako ruchomość domową i wtedy jest on chroniony ubezpieczeniem, gdy dojdzie do kradzieży lub pożaru. Możliwe jest również ubezpieczenie roweru jako rzeczy osobistej – w takim przypadku ubezpieczenie obejmuje rower także poza miejscem zamieszkania. A co najważniejsze z perspektywy właściciela roweru, w żadnym z wymienionych rozszerzeń ochrony wiek roweru nie ma znaczenia. Dzięki temu ubezpieczenie roweru jako ruchomości domowej lub ubezpieczenie go jako rzeczy osobistej od rabunku pozwala skorzystać z ubezpieczenia posiadaczowi roweru niezależnie od wieku jednośladu – zgodnie z limitami wskazanymi w OWU.

Trzeba jednak mieć na uwadze, że  zdecydowanie się na tego rodzaju ubezpieczenie roweru nie zapewnia ochrony samemu rowerzyście w trakcie jazdy, jak również np. w sytuacji gdy osoba ubezpieczona spowoduje szkody majątkowe bądź osobowe u osób trzecich.. Co równie ważne, podobnie sytuacja wygląda w przypadku awarii roweru albo nieszczęśliwego wypadku – jeżeli wykupione ubezpieczenie nieruchomości nie zapewnia możliwości rozszerzenia ochrony o wspomniane ryzyka, osoba ubezpieczona będzie ponosić koszty z własnej kieszeni.

Assistance rowerowy i ubezpieczenie OC rowerzysty – dlaczego warto?

Drugą alternatywą dla standardowego ubezpieczenia rowerowego jest dobrze dobrany assistance rowerowy oraz odpowiedni zakres OC w życiu prywatnym. Ubezpieczenia te, , zapewniają znacznie bardziej kompleksową ochronę ubezpieczeniową niż dowolna inna oferta przeznaczona dla rowerzystów. Dzieje się tak przede wszystkim ze względu na to, że OC w życiu prywatnym działa cały czas, a nie tylko podczas jazdy na rowerze, a zakres ochrony i warunki OC w życiu prywatnym są też zwykle znacznie korzystniejsze niż w przypadku typowych ubezpieczeń rowerowych.

Warto mieć na uwadze, że choć w ofercie niektórych ubezpieczycieli możemy znaleźć OC na rower albo OC rowerowe, tak naprawdę chodzi tu o OC rowerzysty, obejmujące ochroną ubezpieczeniową właścicieli bądź użytkowników jednośladów. OC dla rowerzysty zaś to nic innego jak OC w życiu prywatnym, tylko o okrojonym zakresie, obejmującym zazwyczaj tylko sytuacje związane z użytkowaniem roweru. Z tego względu znacznie bardziej opłaca się postawić na pełnoprawne OC w życiu prywatnym, z zakresem oraz sumą ubezpieczenia optymalnie dobranymi do potrzeb i oczekiwań ubezpieczonego.

Dowiedz się więcej o ubezpieczeniach dla rowerzystów

Assistance rowerowy w Generali – kompleksowa ochrona i korzystne warunki

mężczyzna w kasku jedzie na rowerze po ścieżce rowerowej

Z perspektywy ubezpieczonego jedną z najważniejszych cech pakietu „Assistance – Auto i Rower” z oferty Generali jest fakt, że zapewnia on możliwość uzyskania pomocy nie tylko w czasie jazdy samochodem, ale również podczas poruszania się rowerem. Dotyczy to nie tylko terytorium Polski, ale również Europy, zależnie od wybranego i wykupionego wariantu ubezpieczenia. Pakiet ten jest dostępny w ubezpieczeniach „Generali, z myślą o aucie” i „Generali, z myślą o pomocy drogowej”.

W przypadku, gdy dalsza jazda rowerem jest niemożliwa w wyniku jego uszkodzenia, awarii lub nieszczęśliwego wypadku osoby ubezpieczonej, dla ubezpieczonego dostępne są następujące świadczenia – zgodnie z limitami i warunkami określonymi w OWU.

Transport ubezpieczonego, obejmujący organizację i pokrycie kosztów przetransportowania właściciela ubezpieczonego pojazdu wraz z jego bliskimi z miejsca zdarzenia do miejsca zamieszkania osoby ubezpieczonej albo do najbliższego serwisu rowerowego. Podobnie jak w przypadku transportu rowerowego, także i transport ubezpieczonego odbywa się wyłącznie po drogach publicznych i na odległość do 100 km.

Transport roweru, polegający na organizacji oraz pokryciu kosztów transportu roweru z miejsca zdarzenia do najbliższego serwisu rowerowego albo do miejsca zamieszkania ubezpieczonego. Co ważne, transport jest realizowany wyłącznie po drogach publicznych i na odległość nie przekraczającą 100 km.

Transport medyczny z miejsca zdarzenia do najbliższej jednostki medycznej, czyli organizacja oraz pokrycie kosztów przewiezienia osoby ubezpieczonej z miejsca zdarzenia do szpitala albo innej placówki medycznej posiadającej wyposażenie zapewniające możliwość udzielenia ubezpieczonemu pomocy w wymaganym zakresie.

W tym kontekście warto dodać, że Generali oferuje również Assistance rowerowy w ubezpieczeniu „Generali, z myślą o domu i rodzinie”, w wariancie All-Risk. W tym przypadku ubezpieczony może skorzystać z następujących świadczeń (zgodnie z limitami i warunkami wskazanymi w OWU):

  • naprawa roweru – dostępna tylko w przypadku uszkodzenia roweru. Ubezpieczyciel organizuje i pokrywa koszty naprawy roweru lub dokonuje zwrotu poniesionych przez ubezpieczonego kosztów naprawy
  • transport roweru – dostępny w przypadku uszkodzenia lub awarii roweru. Ubezpieczyciel organizuje i pokrywa koszty transportu roweru oraz osoby ubezpieczonej z miejsca zdarzenia do miejsca zamieszkania albo do najbliższego serwisu rowerowego. Transport odbywa się wyłącznie po drogach publicznych na odległość do 50 km od miejsca zdarzenia.

OC w życiu prywatnym z oferty Generali – najlepsze OC dla rowerzysty!

czteroosobowa rodzina w kaskach na wycieczce rowerowej

Eksperci Generali podkreślają, że bardzo dobrym wyborem dla rowerzysty chcącego kompleksowo zabezpieczyć się przed finansowymi konsekwencjami nieprzewidzianych zdarzeń, jest uzupełnienie ochrony zapewnianej przez pakiet Assistance o właściwie dobrane OC w życiu prywatnym.

Jest to ubezpieczenie dobrowolne, które zapewnia ubezpieczonej osobie ochronę w bardzo szerokim zakresie i działa nie tylko podczas jazdy rowerem, ale przede wszystkim w codziennym życiu. W przypadku OC w życiu prywatnym z oferty Generali, dostępnym   jako rozszerzenie ochrony w ubezpieczeniu „Generali, z myślą o aucie”, do czynności życia codziennego zwykle zaliczane są między innymi:

  • amatorskie uprawianie sportu
  • opieka nad niepełnoletnimi dziećmi
  • użytkowanie małych jednostek pływających oraz innych pojazdów niepodlegających rejestracji na terytorium RP
  • użytkowanie hulajnóg, wózków inwalidzkich lub pojazdów typu segway, segway shoes czy skymaster.

Wymienione czynności życia prywatnego to jedynie kilka przykładów – pełna lista jest znacznie szersza i dostępna w OWU, podobnie jak lista wyłączeń odpowiedzialności, z którą zawsze należy się zapoznać przed zawarciem umowy.

Potrzebne Ci dobre ubezpieczenie rowerzysty? Sprawdź ofertę Generali!

Podsumowanie

Odpowiednio dobrane ubezpieczenie OC w życiu prywatnym w połączeniu z pakietem Assistance pozwala każdemu rowerzyście zabezpieczyć się przed finansowymi konsekwencjami niespodziewanych zdarzeń zarówno podczas jazdy na rowerze, jak i w sytuacjach niezwiązanych z poruszaniem się jednośladem. Tego rodzaju wsparcie pomoże uchronić posiadane oszczędności przed uszczupleniem w przypadku, gdy osoba ubezpieczona wyrządzi szkody osobom trzecim bądź będzie zmuszona do wykonania kosztownych napraw.

The post Ubezpieczenie rowerowe – opcje ubezpieczenia dla rowerzysty first appeared on Kolarstwo szosowe - Tour de France, Tour de Pologne - Wiadomości sportowe - naszosie.pl.

Ruszyły zapisy na ORLEN Tour de Pologne Amatorów i ORLEN Lang Team Race!

0
0

– Jesteśmy już gotowi i otwieramy zapisy na ORLEN Tour de Pologne Amatorów oraz ORLEN Lang Team Race! Poprzedni sezon był bardzo udany i wierzę, że kolejny będzie jeszcze lepszy! – zapowiada Czesław Lang, wicemistrz olimpijski z Moskwy i organizator wyścigów kolarskich. Jak będzie wyglądał kalendarz i gdzie można się zapisać?

W 2024 roku zaplanowano 3 wyścigi dla amatorów  z cyklu ORLEN Lang Team Race, w którego skład wchodzi także Memoriał Ryszarda Szurkowskiego, czyli ORLEN Tour de Pologne Amatorów. Podobnie jak w 2023, kolarze-amatorzy będą ścigać się w Arłamowie, Karpaczu i Bytowie. Dzięki temu, będzie można walczyć nie tylko o zwycięstwo, ale również o poprawienie własnego czasu z poprzedniej edycji.

Zacznijmy od początku! Czyli od ORLEN Lang Team Race w Arłamowie, który odbędzie się 18 maja. Uczestnicy będą ścigać się na sprawdzonej już trasie, z widokami na piękne Bieszczady, po raz kolejny zmierzą się ze słynnym już podjeździe pod Kalwarię Pacławską. Start i metę zlokalizowano na terenie partnera wyścigu – Hotelu Arłamów. Dzień później w tym samym miejscu finiszować będą zawodowcy w ramach ORLEN Wyścigu Narodów.

W Karpaczu odbędzie się jedna z największych imprez kolarskich dla amatorów w Polsce, czyli dobrze wszystkim znany ORLEN Tour de Pologne Amatorów! Memoriał Ryszarda Szurkowskiego zaplanowano na 11 sierpnia. Trasa wyścigu jest znana także dzięki Tour de Pologne UCI WorldTour, ponieważ na tym samym odcinku ścigali się zawodowcy. Amatorzy na trasę wystartują z Hotelu Gołębiewski, a wyścig zakończą na Orlinku.

Na wielki finał już tradycyjnie zapraszamy w rodzinne strony Czesława Langa, czyli do Bytowa! To właśnie w Bytowie 21 września, poznamy zwycięzców klasyfikacji generalnej cyklu ORLEN Lang Team Race! W planach jest także organizacja rodzinnego rajdu rowerowego oraz wyścigu dla dzieci  „Śladami Czesława Langa”.

Dla uczestników będą czekać pakiety startowe z gadżetami od sponsorów oraz pamiątkowe medale. Dodatkowo w Karpaczu przewidziano możliwość startu z sektora VIP. Osoby, które zakupią pakiet VIP otrzymają prawo startu z pierwszego sektora,  limitowaną koszulkę kolarską, t-shirt, plecak oraz voucher.

The post Ruszyły zapisy na ORLEN Tour de Pologne Amatorów i ORLEN Lang Team Race! first appeared on Kolarstwo szosowe - Tour de France, Tour de Pologne - Wiadomości sportowe - naszosie.pl.

Ślężański Mnich 2024: Poznaliśmy trasy. „Bruki i szutry” czekają na elitę

0
0

Poznaliśmy długo wyczekiwane trasy tradycyjnego otwarcia sezonu szosowego w Polsce, czyli słynnego Ślężańskiego Mnicha. Choć wyścig w Sobótce nie jest pierwszym w kalendarzu to właśnie 6 kwietnia dla wielu rozpocznie się dla wielu kolarski rok na szosie w naszym kraju.

Organizatorzy Ślężańskiego Mnicha, czyli Ślęża Sobótka Bike Academy, przygotowali przy okazji 37. edycji coś naprawdę wyjątkowego. W tym roku na zawodników czekają nie tylko klasyczne dla tego regionu podjazdy, ale i masa odcinków brukowanych oraz szutrowych. W ramach I serii Pucharu Polski rywalizować będzie cały przekrój kategorii wiekowych, dla których przygotowano 2 konfiguracje trasy.

Runda wokół Sobótki

Dzień otworzą 2 wyścigi rozgrywane na 31-kilometrowej rundzie wokół Sobótki. Najpierw pokonają ją 2-krotnie amatorzy i Mastersi, a następnie do swoich zmagań przystąpią na tym samym dystansie juniorzy młodsi. Na juniorki młodsze, młodzików i młodziczki czeka z kolei jedno okrążenie.

O 14:00 do rywalizacji przystąpią najstarsze kategorie. Juniorzy będą mieli do pokonania 3 okrążenia o łącznym dystansie 93 kilometrów, elita kobiet, orliczki i juniorki zmierzą się z kolei z 2 pętlami, a zatem 62 kilometrami.

Ślężański Mnich 2024 – „Bruki i szutry”

Na elitę mężczyzn oraz orlików czeka z kolei coś naprawdę niesamowitego. Przygotowano dla nich niezwykle pofałdowane, pełne bruków i szutrów 143 kilometry, spośród których prawie 15% będzie do pokonania po odcinkach nie asfaltowych. Patrząc na profile nie sposób nie czekać na jakże emocjonująco zapowiadającą się rywalizację.

Ślężański Mnich 2024 obędzie się 6 kwietnia. Pełny regulamin rywalizacji, której sercem tradycyjnie będzie Sobótka, można znaleźć pod tym linkiem.

The post Ślężański Mnich 2024: Poznaliśmy trasy. „Bruki i szutry” czekają na elitę first appeared on Kolarstwo szosowe - Tour de France, Tour de Pologne - Wiadomości sportowe - naszosie.pl.

Dlaczego warto wystartować w ORLEN Lang Team Race? Oto 5 powodów

0
0

Dołącz do ekscytującego świata kolarstwa! Cykl trzech wyścigów dla amatorów czyli ORLEN Lang Team Race, w którego skład wchodzi także prestiżowy ORLEN Tour de Pologne Amatorów. To nie lada gratka dla miłośników kolarstwa. Dlaczego warto wziąć udział w zawodach? Przedstawiamy 5 powodów!

1. Wyjątkowe trasy

Cykl ORLEN Lang Team Race to aż 3 różne trasy, zlokalizowane w malowniczej scenerii województw podkarpackiego, dolnośląskiego i pomorskiego. Daje to szanse nie tylko do sportowej rywalizacji, ale też odkrywania wyjątkowych regionów Polski. Wszystko rozpocznie się w popularnym Arłamowie (18.05) skąd, z pięknymi widokami na Bieszczady, amatorzy wyruszą na 75-cio kilometrową trasę. Wyzwaniem z pewnością będzie dwukrotne pokonanie sławnego podjazdu pod Kalwarię Pacławską, której historia sięga XVII wieku. Po wyścigu uczestnicy mogą zrelaksować się w Hotelu Arłamów, aby kolejnego dnia dopingować kolarzy z reprezentacji narodowych, którzy będą ścigać się w ramach ORLEN Wyścigu Narodów.

Kolejny etap cyklu to prestiżowy ORLEN Tour de Pologne Amatorów, który w 2024 roku ponownie odbędzie się w Karpaczu (11.08). To jedno z najpiękniejszych karkonoskich miast, które położone jest u podnóży Śnieżki – najwyższego szczytu Karkonoszy. Bez dwóch zdań trasa będzie wymagająca, bo jej część pokrywa się z wyścigiem rangi UCI WorldTour, czyli Tour de Pologne. W 2023 roku w tym samym miejscu przejeżdżali metę amatorzy oraz Michał Kwiatkowski czy Rafał Majka, których nie trzeba nikomu przedstawiać.

Trzeci i ostatni etap cyklu to wyścig w Bytowie (21.09) na Kaszubach. To rodzinne okolice wicemistrza olimpijskiego z Moskwy, Czesława Langa. To właśnie tam rozwijał on swój kolarski talent. Region ten, chociaż nie kojarzy się z górami, oferuje zróżnicowane i ciekawe trasy kolarskie, na których można się zmęczyć, a przy okazji podziwiać piękno nieodkrytych jeszcze przez mainstream Kaszub. Dodatkowo, tego samego dnia w Bytowie zostanie przeprowadzony rajd rodzinny i wyścig dla dzieci “Śladami Czesława Langa”, w którym udział jest bezpłatny.

2. Twoje osobiste wyzwanie

Udział w amatorskim wyścigu to idealne wyzwanie dla każdego miłośnika kolarstwa. Ukończenie trzech wyścigów to powód do poczucia ogromnej satysfakcji, a ORLEN Lang Team Race oferuje możliwość sprawdzenia swoich umiejętności, kondycji i osiągnięcia osobistych celów. Nie bez powodu mottem przewodnim cyklu jest hasło “dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą”. W rywalizacji oprócz pokonywania innych, ważne jest także zwycięstwo nad samym sobą. Dodatkowym wyzwaniem jest walka o jak najlepszą lokatę w klasyfikacji generalnej. Punktowanych będzie pierwsze 40 miejsc.

3. Integracja środowiska kolarskiego

ORLEN Lang Team Race to nie tylko wyścig, to także święto kolarstwa. Atmosfera pełna pasji i entuzjazmu sprawi, że poczujesz się częścią większej społeczności kolarskiej, spotkasz podobnie myślących pasjonatów, wymienisz się swoim doświadczeniem i nawiążesz nowe kolarskie przyjaźnie.

fot. Szymon Gruchalski

4. Poczuj się jak zawodowiec

Start w cyklu to niepowtarzalna okazja aby poczuć się jak zawodowy kolarz. W Arłamowie, tym samym odcinkiem co amatorzy, przejadą zawodnicy z reprezentacji narodowych w ramach finału ORLEN Wyścigu Narodów. W Karpaczu, dzięki trasie oraz scenografii z Tour de Pologne każdy uczestnik może się poczuć jak Rafał  Majka czy Michał Kwiatkowski. Startujący mogą liczyć na profesjonalny pomiar czasu, zabezpieczenie trasy, a najlepsi także na dekorację na podium dla zwycięzców.

5. Zadbaj o zdrowie!

Przygotowanie do wyścigu wymaga regularnej aktywności fizycznej, co przyczynia się do prowadzenia zdrowego stylu życia. Kolarstwo to doskonała dyscyplina, która korzystnie wpływa na kondycję serca, układ oddechowy i ogólną sprawność fizyczną. Regularne uprawianie sportu ma także pozytywne oddziaływanie na zdrowie psychiczne i redukcję stresu. A wspólne trenowanie z innymi miłośnikami roweru, dodatkowo wzmacnia nasze poczucie przynależności!

Nie czekaj i teraz zaplanuj swoje kolarskie wyzwanie. Dołącz do już zapisanych na cykl ORLEN Lang Team Race i zapewnij sobie miejsce na starcie wyścigu. Link do rejestracji oraz więcej informacji na www.langteamrace.pl.

The post Dlaczego warto wystartować w ORLEN Lang Team Race? Oto 5 powodów first appeared on Kolarstwo szosowe - Tour de France, Tour de Pologne - Wiadomości sportowe - naszosie.pl.

Przełożony wyścig Majka Gran Fondo wypadł z kalendarza UCI

0
0

W związku ze startem Rafała Majki w Giro d’Italia, wyścig Majka Gran Fondo został przeniesiony z maja na czerwiec. Za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformowano, że nie będzie on częścią cyklu UCI Gran Fondo World Series. Zmagania w Małopolsce wrócą do kalendarza Międzynarodowej Unii Kolarskiej w przyszłym roku.

Organizowany przez Rafała Majkę wyścig Majka Gran Fondo w Dobczycach ponownie miał wejść w skład cyklu UCI Gran Fondo World Series – zmagań dla mastersów i amatorów, będących kwalifikacjami do mistrzostw świata w Gran Fondo. Początkowo impreza była zaplanowana w terminie 4-5 maja, jednak została przełożona na 8-9 czerwca.

Zmiana była spowodowana startem Rafała Majki w Giro d’Italia. Kolarz UAE Team Emirates znalazł się w składzie La Corsa Rosa, gdzie ma pomóc liczącemu na zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Tadejowi Pogačarowi.

Jak poinformowano za pośrednictwem mediów społecznościowych, nowy termin pokrywa się z dwiema innymi europejskimi imprezami UCI Gran Fondo World Series, przez co nie może być zaliczana do tegorocznego cyklu. Organizatorzy międzynarodowej serii zapewnili jednak, że Majka Gran Fondo wróci do kalendarza UCI Gran Fondo World Series w 2025 roku.

The post Przełożony wyścig Majka Gran Fondo wypadł z kalendarza UCI first appeared on Kolarstwo szosowe - Tour de France, Tour de Pologne - Wiadomości sportowe - naszosie.pl.

Kolarska przygoda w Katalonii – leć na jazdę, nie na obóz!

0
0

Znudzeni klasycznymi obozami kolarskimi? Znasz już każdy zakręt w okolicach Calpe, na Majorce lub Gran Canaria? Volta Catalunya to wyjątkowa kolarska przygoda, której uczestnicy korzystać będą z kompleksowej obsługi technicznej i pełnego wsparcia. Ich jedynym zmartwieniem będzie tylko pokonywanie kolejnych, codziennie innych szczytów Pirenejów i Katalońskich Przełęczy!

Zastanawiałeś się kiedyś, jak to jest – kiedy Twoim jedynym „zmartwieniem” na wyjeździe kolarskim jest cieszenie się jazdą? Gdy skupiasz się wyłącznie na trasie, którą masz do pokonania, codziennie innej, po drodze masz do dyspozycji mechanika i wóz techniczny. Twój poziom zaawansowania nie jest przeszkodą, a za wszystkie organizacyjno-logistyczne kwestie odpowiedzialny jest kto inny.

Jeśli chcesz poczuć się jak uczestnik Grand Touru, a nie masz za sobą kilkudziesięcio letniego doświadczenia, to właśnie teraz nadarza się niepowtarzalna okazja. Warto się pospieszyć ze zgłoszeniem, ponieważ liczba miejsc jest ograniczona, a codziennie przybywa zgłoszeń.

TO NIE JEST KLASYCZNY OBÓZ KOLARSKI. SKUPIAMY SIĘ NA ODKRYWANIU KOLARSKICH MOŻLIWOŚCI W KATALONII, ZALICZANIU PIĘKNYCH WIDOKÓW I ZAPOZNAWANIU Z REGIONALNĄ KUCHNIĄ! WSZYSTKO NIEZALEŻNIE OD POZIOMU ZAAWANSOWANIA.

Nowa trasa

Termin Volta a Catalunya to 17-24.03 i w porównaniu z zeszłym rokiem ma zmienioną trasę. To wizyta w całkiem nowych rejonach Katalonii, która zawiera między innymi podjaz do klasztory Monserrat oraz wjazd na słynną przełęcz Coll de Condreu. Eksplorować będziemy bardziej kontynentalną część Katalonii, nieopodal Barcelony.

Pięć starannie zaplanowanych etapów w każdym tygodniu, 10 tysięcy metrów przewyższeń, wóz techniczny, mechanik, pełna obsługa, zorganizowane posiłki i noclegi, transport bagaży, trenerzy, fotograf, odnowa biologiczna i nie tylko… Jednak jeśli nie czujesz się dobrze lub wiesz, że któryś z etapów to dla Ciebie za dużo – nie ma problemu. To ty decydujesz w którym momencie chcesz zakończyć lub rozpocząć etap.

To wszystko czeka na uczestników Volta a Catalunya, którego inicjatorami są GVT (Zbigniew Gucwa) i Tossa Cycling (Łukasz Komar), od lat organizujący wydarzenia sportowe, w tym obozy dla kolarzy i triathlonistów.

Uczestnicy Volta a Catalunya mają zagwarantowaną kompleksowe zaplecze organizacyjno-logistyczne – wóz techniczny ze sprzętem na trasie, obsługę mechanika, posiłki, opiekę trenerską czy zakwaterowanie w 4-gwiazdkowych hotelach, w których możliwe jest także korzystanie z odnowy biologicznej.

Wyjątkowa formuła Grand Touru będzie dla uczestników dodatkową motywacją podczas każdego etapu. Jadący obok trenerzy pomogą w przezwyciężaniu słabości i służyć będą wsparciem w chwilach zwątpienia, które podczas tak wymagającej i trudnej trasy mogą się pojawić i to niejednokrotnie. Nie można zapomnieć również o aspektach rozrywkowych i kulturowych. Uzupełnieniem codziennych kolarskich emocji będą integracyjne spotkania zorganizowane w starannie wybranych miejscach, oferujących kwintesencję regionalnego smaku i klimatu.

Szczegóły i rezerwacje można dokonać na www.gvttraining.pl

The post Kolarska przygoda w Katalonii – leć na jazdę, nie na obóz! first appeared on Kolarstwo szosowe - Tour de France, Tour de Pologne - Wiadomości sportowe - naszosie.pl.

8 najczęściej popełnianych błędów w procesie regeneracji u kolarzy

0
0

Mimo starego powiedzenia „lepiej solidnie odpocząć, niż kiepsko potrenować”, sporo z nas nadal nie docenia aspektu regeneracji. Treningi tlenowe często dowozimy w wyższej niż zalecane strefie, coffee ride’y ze znajomymi kończą się powyżej deklarowanych na początku jazdy założeń, a w dni wolne od treningu chcemy ponadrabiać inne sprawy.

Jeśli do tego dołożymy stresujący tryb pracy, sen krótszy niż 8 godzin oraz panujące dookoła infekcje, mamy przepis na kryzys motywacyjny przed nadejściem sezonu, problemy z przyrostem formy mimo regularnych treningów, oraz szeroko pojęte konsekwencje spadku odporności.

Dziś odbywa się ostatnia w tym roku edycja Pucharu Polski 226ers w e-kolarstwie na Zwift, organizowanego przez ZTPLCC. To idealny moment na to, aby skupić się na efektywnym odpoczynku i przygotowaniu do sezonu outdoor.

Zapytaliśmy doktor nauk medycznych i nauk o zdrowiu Marianny Hall – dietetyk klinicznej i sportowej, utytułowanej zawodniczki i głównej ekspert żywienia w 226ers, o najczęściej popełniane błędy w kontekście rekonwalescencji oraz o receptę ku ich poprawie.

1. Rozbieżność między przyjmowaną a zużywaną wartością energetyczną

Nawet przy świadomej dbałości o codzienne żywienie, kolarze mogą być narażeni na niedobory, co często wynika z dysproporcji między wysokim wydatkiem energetycznym a niewystarczającym dostarczeniem substratów. Ponadto, istnieje znaczna grupa osób aktywnych, która nie zdaje sobie sprawy z istniejących już niedoborów takich składników, jak żelazo czy witamina D. Zarówno sama fizjologia wysiłku fizycznego, zachodzące szlaki metaboliczne i inne indywidualne czynniki wpływają na zwiększenie zapotrzebowania na kluczowe składniki odżywcze, które są istotne do syntezy ATP, transportu tlenu, a także regeneracji tkanki mięśniowej. Znaczące dysproporcje między spożyciem a wydatkiem energetycznym mogą nie tylko prowadzić do niedoborów makro- i mikroelementów, ale także wpłynąć na ogólny bilans energetyczny, co ma bezpośredni wpływ na masę mięśniową, siłę i wytrzymałość.

Jak wygląda to w praktyce? Kolarz spożywa każdego dnia zbilansowaną dietę na poziomie np. 2500 kcal, pokrywa tym samym swoje dzienne zapotrzebowanie, ale nie bierze pod uwagę, że codzienne treningi dodatkowo generują deficyty i jednego dnia zapotrzebowanie wzrasta do 3000 kcal, a innego np. do 5000 kcal. Co w długofalowej konsekwencji prowadzi do zbyt dużej dysproporcji i niekorzystnych zmian w organizmie. Ponadto, obecne już niedobory np. żelaza lub B12 mogą ulegać pogłębieniu w wyniku intensywnego wysiłku fizycznego. Wielu zawodników trafiało do mnie na konsultacje z powodu obserwowanego spadku wydolności aerobowej przy praktykowaniu wydawałoby się całkiem dobrej diety. W tym wypadku, niezawodna okazywała się diagnostyka niedoborów, takich jak witaminy B12, ferrytyny oraz żelaza. To właśnie stanowiło fundament dla opracowania i wdrożenia celowanych strategii żywieniowych oraz suplementacyjnych, które skutkowały poprawą tych wskaźników biochemicznych.

2. Nieprawidłowa proporcja makroskładników w diecie

Zawartość makroskładników w diecie kolarza nie powinna być determinowana wyłącznie przez preferencje smakowe, ponieważ odpowiednia proporcja węglowodanów, białek i tłuszczów jest kluczowa dla optymalizacji wydolności, regeneracji oraz ogólnego stanu zdrowia. Prawidłowe zbilansowanie tych składników odżywczych, dostosowane do indywidualnych potrzeb, ale także rodzajów jednostek treningowych, jest fundamentalne. Oczywiście, nie każdy kolarz musi skrupulatnie monitorować te różnice, ale warto być świadomym, dlaczego te modyfikacje są istotne. Dla przykładu można omówić to na podstawie węglowodanów. Węglowodany stanowią główny substrat energetyczny podczas wysiłków o średniej i wysokiej intensywności, dlatego ich udział w diecie kolarza powinien być adekwatny do obciążenia treningowego. Zmieniająca się intensywność i objętość treningu wymagają elastyczności w dostosowywaniu dziennego spożycia. Tak samo jak rodzaj wybieranych węglowodanów powinna ulegać zmianom i np. przed intensywnymi jednostkami treningowymi lub wyścigami, wybór produktów o niskiej zawartości błonnika może być korzystna w celu uniknięcia dyskomfortu ze strony układu pokarmowego. Natomiast po zakończonym treningu czy wyścigu ważne jest, aby ponownie zwiększyć udział błonnika w posiłkach.

Ja w swojej praktyce często spotykam się z przypadkami, kiedy to sportowcy borykają się z bólami brzucha, wzdęciami, biegunkami oraz innymi problemami ze strony układu pokarmowego, które znacząco wpływają na możliwość wykonywanych jednostek treningowych, ale także mogą pogarszać jakość i komfort życia. U takich osób, zastosowanie modyfikacji dietetycznej bazującej na ograniczeniu grup krótkołańcuchowych węglowodanów słabo wchłanianych, szybko fermentujących, o wysokim ciśnieniu osmotycznym również może przynieść korzystne rezultaty. To o czym warto pamiętać to również jakość wybieranych produktów. W trakcie większości treningów zależy nam na dostarczeniu cukrów które ulegają szybkiemu procesowi wchłaniania. Jednak nie chcemy tego wzorca powielać w momencie, kiedy tej aktywności nie ma. Oczywiście, nie chodzi o to, że zawodnik nie może zjeść czekolady, lodów czy ciasteczek, bo na to również może znaleźć się miejsce tylko powinien być to dodatek, a nie fundament codziennej diety.

3. Nieadekwatna podaż energetyczna i niewystarczające nawadnianie w trakcie treningu

Żywienie w trakcie treningów wytrzymałościowych odgrywa kluczową rolę nie tylko w utrzymaniu wydajności, ale również w optymalizacji procesu regeneracji po treningu. Skuteczna regeneracja jest fundamentalna dla procesów adaptacyjnych które następują po wysiłku fizycznym. U wielu amatorów, ale też niektórych profesjonalnych zawodników obserwuję tendencję do niedojadania w trakcie treningów. Jest to spowodowane wieloma czynnikami, gdzie fundamentem jest brak wystarczającej wiedzy z zakresu fizjologii i żywienia. Panujące przekonania, że brak żywienia podczas treningu (i nie mówię tu o strategii train low) spowoduje szybszy spadek masy ciała niestety dalej są praktykowane. Przy czym wiele osób nie zwraca uwagi, że niewystarczająca podaż substratu energetycznego podczas jednostki może negatywnie wpłynąć na możliwości wysiłkowe. Tak samo jak to, że wiele osób nie je w ostatniej godzinie treningu (np. przy długiej jednostce typu 3-4 godziny) bo przecież niedługo będzie w domu i tam będzie mogła zjeść więcej.

Myślę, że mogłabym tak wyliczać jeszcze wiele niezbyt dobrych przykładów. Natomiast zmiana tego podejścia zaczyna się od wykształcenia świadomości jak bardzo ważne jest to co, ale także w jakiej ilości dostarczamy podczas treningu. Podaż węglowodanów w trakcie treningu wytrzymałościowego jest nie tylko strategią żywieniową mającą na celu utrzymanie wydolności i opóźnienie zmęczenia, ale również fundamentalnym elementem wspierającym proces regeneracji po wysiłku oraz zapewnia utrzymania adekwatnego stężenia glikogenu w mięśniach i wątrobie. Nie należy jednak skupiać całej uwagi na węglowodanach i zapomnieć o roli nawadniania, która też jest ważna. Odpowiednie nawodnienie jest kluczowe dla procesów metabolicznych, w tym dla efektywnej regeneracji po treningu. Woda transportuje składniki odżywcze do komórek i pomaga w usuwaniu produktów przemiany materii, co przyspiesza regenerację. Można też zwrócić uwagę na zastosowanie BCAA. Ich suplementacja w czasie treningu może potencjalnie przynosi
szereg korzyści związanych z regeneracją, adaptacją mięśniową oraz zmniejszeniem uczucia zmęczenia. Jednak przy zbyt dużym deficycie nie oczekujmy, że jakiekolwiek dodatek w formie suplementu spowoduje poprawę. Tym bardziej, że skutki chronicznych niedoborów nie zawsze muszą być widoczne od razu, co tym bardziej usypia czujność wielu zawodników.

4. Pomijanie posiłku bezpośrednio po treningu

Posiłek po treningowy odgrywa ważną rolę w procesie regeneracji po intensywnym wysiłku fizycznym, wpływając na szybkość odbudowy zapasów energetycznych, naprawę uszkodzonych tkanek mięśniowych oraz ogólną adaptację organizmu do wykonanego treningu. To jaka powinna być kompozycja tego posiłku przede wszystkim zależy od samej jednostki treningowej. Przy mocnych blokach treningowych zawodnicy często zgłaszają utratę łaknienia po treningu i w takim momencie pomocnym rozwiązaniem mogą być produkty typu recovery drink, zawierające w swoich składzie węglowodany i białka. Czasem, z powodu logistycznych jest problem ze spożyciem posiłku i wtedy również recovery lub odżywka białkową może stanowić pewnego rodzaju alternatywę, która może pojawić się bezpośrednio po treningu. Na pewno zwlekanie z dostarczeniem źródła energii nie jest dobrym rozwiązaniem, szczególnie w przypadku długich jednostek treningowych, która kończą się w drugiej połowie dnia. W takich sytuacjach ciężko dostarczyć niezbędną podaż energetyczną w posiłkach, bo po prostu nie starcza nam na to czasu. Ale nie tylko białko i węglowodany są ważne. Prawidłowa podaż płynów, czasem tych z dodatkiem elektrolitów lub węglowodanów i elektrolitów również jest ważna. Adekwatne nawodnienie organizmu, jest kluczowe dla utrzymania homeostazy, prawidłowego funkcjonowania układu nerwowego, mięśniowego oraz dla procesów metabolicznych.

5. Tendencja do ciągłego podjadania po treningu

Odczucie nasilonego apetytu może być zależne od kilku elementów, gdzie główną rolę może odgrywa zbyt duży deficyt energetyczny. Szczególnie osoby, które nie dojadają w trakcie treningu mogą doświadczać nagłego wzrostu apetytu, zarówno po treningu a czasem w dni typu rest day, co czasem kończy się tak, że cały czas dojadają, bez odczuwalnej sytości. W takim wypadku znowu wracamy do podstaw, że nie tylko patrzymy na samą wartość energetyczną, ale również jakość spożywanych posiłków. Skoncentrowanie się na jakości spożywanych posiłków, bogatych w składniki odżywcze, takie jak białka, węglowodany złożone, zdrowe tłuszcze może pomóc w zaspokojeniu apetytu, jednocześnie wspierając regenerację i adaptacje treningowe. Oprócz tego wspomniana przeze mnie też rola nawadniania może okazać się pomocna. Często sygnały głodu mogą być mylone z sygnałami pragnienia. Pijąc odpowiednią ilość wody, zwłaszcza po treningu, można zapobiec niepotrzebnemu podjadaniu.

Oprócz tego warto pamiętać, że regulacja apetytu jest złożonym procesem, w którym kluczową rolę odgrywają różne hormony, wpływające na odczuwanie głodu i sytości. Intensywny wysiłek fizyczny wpływa na między innymi stężenie greliny i w konsekwencji może prowadzić do zwiększonego uczucia głodu po treningu. Badania pokazują, że rodzaj i intensywność aktywności fizycznej mogą różnie wpływać na stężenie tego hormonu, co tłumaczy, dlaczego niektóre osoby doświadczają wzmożonego apetytu po ćwiczeniach. Tym samym należy pamiętać, że odczuwanie głodu jest fizjologiczne. Z tego względu należy odpowiednio zarządzać żywieniem zarówno w trakcie jak i po wysiłku aby dostarczać organizmowi potrzebnych składników i odczuwać sytość i satysfakcję po spożytym posiłku.

6. Nadmierne stosowanie suplementów

Nadmierna suplementacja, zwłaszcza gdy przekracza zalecane dawki i nie jest dostosowana do indywidualnych potrzeb sportowca, może niekorzystnie wpływać na naturalne mechanizmy adaptacyjne organizmu, które występują jako następstwo do intensywnego treningu. Naturalna adaptacja do wysiłku fizycznego obejmuje szereg zmian metabolicznych, strukturalnych i funkcjonalnych w organizmie, które mają na celu poprawę wydolności, ale również efektywność metaboliczną. Suplementy diety, choć mogą wspierać regenerację, w nadmiarze mogą zakłócać te naturalne szlaki adaptacyjne. Przykładem może być nadmierna suplementacja antyoksydantami, takimi jak witamina C i E, które choć neutralizują wolne rodniki i mogą zmniejszać stres oksydacyjny, to przyjmowane w nadmiarze mogą hamować niektóre kluczowe procesy adaptacyjne. Wolne rodniki, produkowane w trakcie intensywnego wysiłku, pełnią ważną rolę sygnalizacyjną, stymulując mechanizmy adaptacje co finalnie wpływa na poprawę wydolności.

7. Pomijanie istotnych suplementów

W tym miejscu warto wspomnieć o suplementacji witaminą D, kwasami omega-3 ale także o probiotykoterapii. Oddziaływanie witaminy D obejmuje nie tylko metabolizm wapnia i fosforu, które są kluczowe dla zdrowia kości, ale również wpływa na funkcjonowanie mięśni, układ odpornościowy, procesy zapalne oraz zdolności regeneracyjne organizmu. Wielu zawodników boryka się z jej niedoborami, szczególnie że nie mamy możliwości, żeby pokryć zapotrzebowanie samą dietą, a ekspozycja na promienie słoneczne jest niewystarczająca. Kwas eikozapentaenowy (EPA) i kwas dokozaheksaenowy (DHA), główne składniki kwasów omega-3, są znane z ich właściwości przeciwzapalnych, co jest kluczowe dla sportowców, którzy regularnie narażeni są na stres oksydacyjny i mikrouszkodzenia mięśni wynikające z intensywnych treningów.

Tak samo jak często niedocenianym suplementem są probiotyki i symbiotyki, które korzystnie wpływające na zdrowie poprzez modulację mikrobioty jelitowej, mogą znacząco wpływać na system immunologiczny, redukując ryzyko infekcji górnych dróg oddechowych, które często występują u sportowców poddawanych intensywnym obciążeniom treningowym. Jest wiele cennych składników, które nie są bezpośrednio łączone z wydajnością sportowca, a mają nieoceniony wpływ na ogólny stan zdrowia. Jednak i w tym wypadku również trzeba pamiętać, żeby adekwatnie dostosować rodzaj i dawkę suplementu.

8. Zaniedbywanie znaczenia regeneracji: sen

Nie wolno zapominać o podstawie regeneracji, czyli śnie. Zarówno jakość jak i długość snu bezpośrednio wpływają na wiele aspektów fizjologicznych, ale także psychologicznych. Z fizjologicznego punktu widzenia, sen jest okresem, w którym organizm intensywnie się regeneruje. Między innymi poprzez zwiększoną syntezę białek, co jest kluczowe dla naprawy mikrouszkodzeń mięśni i innych tkanek. Hormon wzrostu, który jest wydzielany głównie w nocy, odgrywa tu zasadniczą rolę, stymulując regenerację tkanki mięśniowej oraz przyczyniając się do optymalizacji proporcji tkanki tłuszczowej do beztłuszczowej masy ciała. Ponadto, sen ma znaczący wpływ na układ odpornościowy, a jego niedobór może zwiększać ryzyko infekcji. Z psychologicznego punktu widzenia, sen wpływa na funkcje poznawcze, takie jak koncentracja, która w kolarstwie jest istotna. Dodatkowo, to czas, kiedy możemy się wyciszyć, ograniczając nadmierną stymulację układu nerwowego, który jest często przebodźcowany między innymi treningami, presją i codziennym stresem.

The post 8 najczęściej popełnianych błędów w procesie regeneracji u kolarzy first appeared on Kolarstwo szosowe - Tour de France, Tour de Pologne - Wiadomości sportowe - naszosie.pl.

Ślężański Mnich 2024 już 6 kwietnia!

0
0

Nowy sezon za pasem, zima odpuszcza, a większość z Was pewnie już planuje lub ma zaplanowany kolejny rok ścigania. Oczywiście, na oficjalne rozpoczęcie sezonu zapraszamy do Sobótki na XXXVII wyścig „Ślężański Mnich”, który odbędzie się w dniu 6 kwietnia.

Program całego dnia imprezy nie będzie różnił się od poprzednich edycji, swoje wyścigi nadal na rundach u podnóża Ślęży będą rozgrywać wszystkie kategorie wiekowe oraz amatorzy. Wyjątkiem będzie kategoria Elita Mężczyzn i Orlik. Trasa tych kategorii o długości 143,6 km połączy trzy powiaty (Wrocławski, Dzierżoniowski, Strzeliński) i sześć gmin (Sobótka, Łagiewniki, Jordanów Ślaski, Kobierzyce, Borów i Kondratowice) a wyścig tradycyjnie rozpocznie i zakończy się w Sobótce przy „Alei Sław Kolarstwa”.

Oficjalna nazwa wyścigu Elita/Orlik to: „Ślężański Mnich Bruk & Szutr”. Na wyznaczonej trasie znajdzie się dwadzieścia odcinków specjalnych o długości od 0,4 do 3,0 km, w tym 19 sektorów brukowych o różnym stopniu trudności i jeden sektor szutrowy. Jakieś skojarzenia? Oczywiście Paris-Roubaix! Dlaczego nie?! Ale to będzie taki nasz polski, na naszych drogach, bo przecież marzenia, plany, projekty, cele są po to, aby je spełniać i realizować. A gdzie jak nie w Sobótce, na oficjalnym rozpoczęciu „Sezonu Kolarskiego 2024”?

Będzie można obserwować całą relację z wyścigu na żywo. Profesjonalny przekaz i komentarz pozwolą poczuć atmosferę i emocje zawodów.

Oczywiście nie zabraknie kolejnej odsłony tablic w Alei Sław Kolarstwa. W tym roku swoje skały będą odsłaniać Maciej Bodnar, Tomasz Marczyński, Marek Rutkiewicz, Maciej Paterski i Jarosław Marycz.

Może być zdjęciem przedstawiającym tekst

Wszystko o trasie Ślężańskiego Mnicha 2024 znajdą Państwo w naszym portalu pod tym linkiem.

The post Ślężański Mnich 2024 już 6 kwietnia! first appeared on Kolarstwo szosowe - Tour de France, Tour de Pologne - Wiadomości sportowe - naszosie.pl.